Szef MSZ: Silny, jednomyślny głos wschodniej flanki powinien być szczególnie wyraźny
Bukaresztańska Dziewiątka (B9) to spotkanie szefów resortów spraw zagranicznych: Bułgarii, Czech, Estonii, Litwy, Łotwy, Polski, Rumunii, Słowacji, Węgier, czyli wschodniej flanki NATO.
Wydarzenie jest inicjatywą Polski i Rumunii. B9 została oficjalnie zainaugurowana spotkaniem prezydentów państw regionu w Warszawie w 2015 roku, jako forum wymiany poglądów i koordynacji stanowisk w dziedzinie bezpieczeństwa krajów wschodniej flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego. Ostatnie spotkanie na szczeblu ministrów spraw zagranicznych odbyło się w 2022 roku w Bratysławie. Natomiast Szczyt B9 odbył się 22 lutego 2023 roku w Warszawie. Na zaproszenie prezydenta Andrzeja Dudy wzięli w nim udział także przywódca Stanów Zjednoczonych Joe Biden oraz sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.
"Wkład naszego regionu"
Tym razem spotkanie szefów MSZ odbyło się w dniach 30-31 marca w Łodzi. Rozmowy skoncentrowały się na kwestii pomocy walczącej z wojskami rosyjskimi Ukrainie.
W komunikacie Ministerstwo Spraw Zagranicznych przekazało, że uczestnicy zgodzili się, iż "wojna doprowadziła do dramatycznej zmiany w bezpieczeństwie europejskim".
"W ramach NATO konieczne jest podejmowanie dalszych działań, które wzmocnią obronę i potencjał odstraszania. Kraje B9 są zdeterminowane, aby wzmacniać Sojusz, a także pogłębiać współpracę transatlantycką. Ścisła współpraca z USA oraz amerykańska obecność w Europie są kluczowymi elementami zapewniającymi stabilność" – czytamy.
– Polska przywiązuje duże znaczenie do formatu bukaresztańskiego. W skomplikowanej sytuacji bezpieczeństwa w Europie silny, jednomyślny głos wschodniej flanki powinien być szczególnie wyraźny. Konsultacje B9 traktujemy jako wkład naszego regionu we wzmocnienie całego Sojuszu i partnerstwa transatlantyckiego – powiedział minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau.